Kiedy szczęście niczym dobra wróżka
Ubiera nas na bal jak Kopciuszka
Zapominamy, że bal trwa tylko do północy
Płaczemy cicho kiedy realizm zagląda nam w oczy
Stęsknieni za karocą, suknią, czułymi objęciami
Stoimy na środku sali balowej wyśmiani
Przez macochę, dwie,siostry i księcia
Z napisem: ,,Przygarnij mnie, kopciuch do wzięcia"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz